Rozdział 2
*Oczami Willow*
Wstałam i ubrałam się do szkoły.
- Willow - krzyknął Christian - Zaspałaś! Jest już 7.45
- Zaraz będę gotowa - odkrzyknęłam
Christian był już pełnoletni i miał prawo jazdy oraz super samochód .*samochód Christiana*.
Ja musiałam poczekać jeszcze rok. Postanowiłam że dziś może wybierzemy się z Taylor i Alex do kina. Więc w szkole ( do której się na szczęście nie spóźniliśmy) na geografii zapytałam Alex ( z którą siedziałam) co ona sądzi o moim pomyśle. Odpowiedziała że chętnie.
Na przerwie wraz z Taylor ustaliłyśmy że pójdziemy na " Wiecznie Żywy". Spotkałyśmy się przed kinem o 17.00. Christian powiedział że nie chce ciągle przebywać z dziewczynami i idzie gdzieś z kumplami.
Film był całkiem fajny mimo że ciągle wkurzała mnie główna dziewczyńska bohaterka. A poza tym niezła komedia to odbywała się przed ekranem. Jakiś chłopak rzucał w nas popcornem. Wkurzona w końcu wstałam i wysypałam na jakiegoś chłopaka popcorn, ale... okazało się że nie na winowajcę.
- Yyy... Co ja ci zrobiłem ? - spytał zaskoczony
- Dobrze wiesz co - odpowiedziałam prawie wyprowadzona z równowagi
- Chodzi ci o ten popcorn? - spytał. Kiedy pokiwałam głową nachylił się ku mnie i cicho powiedział - To ten z rzędu wyżej
- Ups... sorry. Nie wiedziałam - przeprosiłam za akcję z popcornem i zerknęłam w górę. Jakiś chłopak się ze mnie brechtał, a ja od razu wiedziałam że to on.
Już miałam podejść do niego, ale jakiś facet krzyknął :
- Cicho, ja tu oglądam film.
Tak więc musiałam to załatwić potem. Zaraz po seansie zerwałam się żeby załatwić sprawę, ale chłopaka już nie było w sali !!!
Wkurzona i zawiedziona musiałam słuchać drwin Taylor i Alex.
Jednak następnego dnia w szkole dostałam drugą szansę. Otóż siedząc już w klasie na historii zaraz po dzwonku do klasy wpadł tamten chłopak z kina.
- Leo znowu spóźniony. Siadaj i nie przeszkadzaj.
- Przepraszam - powiedział i ruszył do ławki.
Kiedy mnie zobaczył już wiedziałam co będzie. Uśmiechnął się i usiadł w mojej ławce !!! A wokół było tyle wolnych... Posłałam mu tylko mściwe spojrzenie i go zignorowałam. Cały czas coś do mnie nawijał. Po 15 minutach nie wytrzymałam i wybuchłam :
- Może najpierw byś przeprosił za wczoraj
- Daj spokój... to były żarty i tyle.
- Ale chyba możesz przeprosić mimo wszystko
- No w sumie masz racje... ale jak nawrzeszczałaś na tego chłopaka to miałem niezłą brechtę.
- Przeproś - wysyczałam
- Przepraszam - powiedział niewinnie
- No nareszcie. A tamto nie było śmieszne i było skierowane do ciebie.
- Może podzielicie się z nami o czym tak dyskutujecie - usłyszałam głos nauczycielki
- Przepraszam - powiedziałam i się zaczerwieniłam
- Porandkujecie sobie po lekcji - odpowiedziała na to i wróciła do tematu lekcji
- Ale my nie...- zaczęłam
- Nie ważne - przerwała i zlekceważyła mnie
Przez resztę lekcji nawet nie spojrzałam na Leona. Natomiast po lekcji na korytarzu podszedł pode mnie i powiedział :
- Nawet się nie przedstawiłem, Jestem Leonardo ale możesz mówić mi Leon albo Leo.
- Super - odpowiedziałam wymijająco
- Nie powiesz mi jak się nazywasz ? - zdziwił się
- Najwyraźniej nie - odparłam
- To jest Willow - powiedziała Alex która najwidoczniej przysłuchiwała się naszej wymianie zdań i zdecydowała się podejść.
- Miło mi - zwrócił się do mnie Leon
- A mi nie... Skoro już wiesz jak się nazywam to może dasz mi spokój
- Nie bądź wredna - powiedziała Alex
- Będę. Widziałaś jak skompromitowałam się przez niego w kinie - odpowiedziałam i odeszłam stamtąd. Przy okazji natknęłam się na Christiana i mogłam udać że jestem zajęta żeby natręt mi nie dokuczał .
- O Willy - powiedział Christian kiedy mnie zobaczył - Poznaj Luka. To na niego wczoraj nawrzeszczałaś podobno.
- Po pierwsze Chris nie nazywaj mnie Willy w miejscach publicznych - odszczekałam - A ciebie- zwróciłam się do Luka przepraszam za wczoraj
- Spoko - odparł - Widziałem że poznałaś już prawdziwego winowajce - dodał
- A tak... Cały czas mi się narzuca.
- On taki już jest - odrzekł - Długo ci nie odpuści
- Spoko.., może dam sobie jakoś z nim radę .
Potem już dzień zleciał mi dosyć szybko. I na szczęście nie natknęłam się już na Leona. A dziewczyny się nabijały z nowego chłopaka ...
*************************************************************************
Hej wam z tej strony Neela :)
Drugi rozdział już za nami.
Mamy nowego bohatera :
Luke Raven
Pozdrawiam. :)